Odp:Pomoc w zakupie R 100 GS PD - 2007/06/18 16:50A myślisz, że jak wyglądałby filter w R100 ? Bo ja myślę, że tak samo. I też byłyby problemy tyle, że z gażnikami.
Filtr nie był problemem tylko czujnik przepływu masy w kanale dolotowym, który zaczął zbierać wartości "out of the range of adaptaion". Odłączanie akumulatora w takich sytuacjach na niewiele się zda bo po ponownym podłączeniu komputer startuje w awaryjnym trybie pracy (przygotowanie do ponownej adaptacji) i przy kontynuacji jazdy w tych samych warunkach, nawet po wytrzepaniu filtra, zaczyna szybko głupieć od nowa bo nie jest w stanie przystosować się do warunków. W terenie - trudne do zniesienia. Przy silniku gaźnikowym tego problemu nie ma. Jedyne co groźne to drastyczne wzbogacenie mieszanki, które może być przyczyną zatarcia silnika. Ale praktyka pokazuje, że "gaźnikowcem" w tych warunkach jechać się da. Przynajmniej do pierwszego asfaltu, gdzie coś z tym fantem można zrobić (na przykład przedmuchać filtr przy pomocy wydechu - jakkolwiek głupio by nie brzmiało ale ta prowizorka dobrze działa)
Zgadzam się w tej kwestii z WOjtkiem. Moja R1100GS ma prawie 100 tys. km. I co ? I nic. Olej, filtry, klocki raz na trzy-cztery lata, jakieś gumki co sparcieją. Tyle.
No to jest argument za 1100. No i jeszcze jeden - ten z oblewaniem.